28 września 2016

#28 "SZLACHETNE ZDROWIE"

"Szlachetne zdrowie
 nikt się nie dowie
 jako smakujesz,
 aż się zepsujesz. [...]"

Jan Kochanowski


Nie musimy być fanami tego znanego pana, ale rację przyznać mu można. Zdrowie to coś, czego się na codzień nie docenia.

Niestety przez ostatni tydzień głównie nie cieszyłam się zdrowiem, a do dzisiaj biorę jeszcze leki.
Nie mówię o zwykłym przeziębieniu, lecz o czymś co dało o sobie znać w całym organizmie. Mianowicie- zapalenie nerek. Wbrew pozorom nie miałam objawów typu ból nerek, a były to silne zawroty głowy oraz szybkie męczenie się po minimalnym wysiłku.

Trzeba słuchać swojego organizmu, bo właśnie po takich objawach zdecydowałam się na podstawowe badania i poszłam z nimi do lekarza.

Nie chodziłam tydzień do szkoły, więc w klasie maturalnej to jak pół roku i zaległości jest masa. Zdrowie jednak jest ważniejsze, bo bez niego nie ma niczego. A organizm musi nam jeszcze przez wiele lat służyć i musimy o niego dbać .

Nie powinniśmy lekceważyć objawów oraz złego samopoczucia.
Dlatego badajmy się, obserwujmy nasze ciało i zdrowie stawiajmy na 1. miejscu! Najlepiej w ogóle nie doprowadzać do potrzeby korzystania z usług lekarza, ale w dzisiejszych czasach nie jest to takie proste.
A co najważniejsze - doceniajmy zdrowie póki je mamy!

Dbacie o Wasze zdrowie ? :P

Pozdrawiam
~ Karolina

Czytaj dalej »

20 września 2016

#20 "Happy Girls Are The Prettiest"

Może kojarzycie, a może i nie ale powyższy cytat należy do jednej z najcudowniejszych kobiet, które chodziły po tym świecie - Audrey Hepburn.



"Poznałam" ją tak naprawdę rok temu, kiedy w sklepie typu "wszystko po 5" sprzedawali filmy na dvd. Odkryłam wśród wielu dziwnych rzeczy perełkę " Śniadanie u Tiffany'ego" i od tamtego momentu obejrzałam ten film chyba już 6 razy.

Na co zwróciłam od razu uwagę ? Na elegancję i naturalne piękno Audrey.

Nawiążę trochę do tematu ostatniego wpisu, gdzie zachwycałam się starymi rzeczami. Teraz zachwycam się wyglądem kobiet w latach 50. 60-tych. Styl, kobiecość i klasa.


O Audrey niedawno wyszła książka napisana przez jej syna, pt. "Audrey w Domu", którą musiałam kupić. Wiele ciekawych rzeczy można z niej wyczytać:

Była kochającą matką, zamiłowaną aktorką i tancerką oraz z kobietą z ogromnym sercem - była ambasadorką UNICEFu.
Życie sławnej aktorki i nie jest łatwe, jednak woda sodowa nigdy nie uderzyła jej do głowy co jest godne podziwu.

Audrey jest dla mnie inspiracją. Lubię poznawać jej twórczość oraz jej życie, które wiele potrafi nauczyć.



Najważniejszą rzeczą jest, aby cieszyć się swoim życiem – być szczęśliwym – tylko to się liczy.
Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach, które nosi, w jej figurze lub sposobie, w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.
Pamiętaj, że kiedy potrzebujesz pomocnej dłoni – jest ona na końcu twojego ramienia. Gdy jesteś starszy, pamiętaj, że masz drugą dłoń: pierwsza jest po to aby pomagać sobie, druga, żeby pomagać innym. 

Kto jest Waszą inspiracją ? Macie jakąś ulubioną aktorkę/ aktora z dawnych czasów ?

Pozdrawiam
~ Karolina
Czytaj dalej »

6 września 2016

#6 So Vintage

Uwielbiam ten moment, kiedy w domu znajduję coś po prostu super !

Niecały rok temu był to gramofon. Co najlepsze- działający. W zestawie jeszcze kilka płyt ( niestety nie za bardzo znanych wykonawców, ale zawsze coś) i już w ogóle byłam szczęśliwa.
Właśnie zaczynam kolekcjonować płyty winylowe. Nie te z empika, bo są niestety o wiele za drogie, lecz te z targów staroci itp. Tam za niewielką jak na takie płyty cenę można dostać prawdziwe perełki :)

Wczoraj natomiast za pomocą mamy dokopałam się do... maszyny do pisania !!!

Jestem bardzo podekscytowana, bo już zawsze podobało mi się to pismo i ten klimat, który taka maszyna stwarza. Nie jest to typowa stara maszyna jaką znamy z tumblr'a, tylko elektryczna.
Co mnie najbardziej zdziwiło to to, że po 20 latach tusz nie zasechł i od razu mogłam na niej pisać.

Muszę się doprawdy jeszcze nauczyć jej wszystkich funkcji, ale już jestem znowu bardzo szczęśliwa i zainspirowana.

Ta inspiracja i zachwyt wynikają z tego, że uwielbiam wszystko co stare. Dosłownie.
Bardzo podobają mi się czasy przed 2000 zaczynając od początku XXw.

Dlatego słucham muzyki na gramofonie, gram czasami na starym game boy'u, a od wczoraj - piszę na maszynie do pisania. Uwielbiam te klimaty i czasami mam wrażenie, że się po prostu urodziłam w nie tych czasach co trzeba.


Jaki Wy macie stosunek do starych rzeczy ?
Pozdrawiam ciepło <3
~Karolina

Czytaj dalej »

1 września 2016

#1 Wszystko od nowa.

Czyżby wszystko ?

To właśnie dzisiaj rozpoczął się mój ostatni rok szkolny.
Ostatni i mam nadzieję, że najbardziej produktywny.

Zostało 273 dni do końca mojej szkolnej nauki.
Te dni będą pełne wzlotów i upadków, smutków i radości, ciekawych przygód i nudnych codzienności.

Chciałabym aby ten blog towarzyszył mi przez ten czas, a Wy razem z nim.
Mam nadzieję, że uda mi się zagnieździć w tym miejscu i zrobić coś na swój sposób wyjątkowego ( pomimo tego, że najprawdopodobniej takich blogów jest tysiące).

Zapraszam Was wszystkich serdecznie!
Jestem ciekawa Waszych blogów.

Pozdrawiam
Karolina <3
Czytaj dalej »